INFRASTRUKTURA
Degradacja techniczna linii kolejowej nr 157 (lata 1990-2016) |
Błażej Forjasz |
Dzień 10 czerwca 2001 roku był kolejnym czarnym dniem dla transportu kolejowego po polskiej stronie Śląska Cieszyńskiego. Wtedy też obniżono prędkość do 30 km/h dla wszystkich rodzajów pociągów na odcinku Strumień - Skoczów. Dotychczasowe dwa miejsca, gdzie dogorywały maksymalne projektowe prędkości dla tej linii rzędu 80 km/h znajdowały się w Skoczowie (na szlaku do Pierśćca) oraz w lesie między Pierśćcem a Zaborzem.
Było to skutkiem znacznego ograniczenia prac utrzymaniowych oraz inwestycyjnych zarządcy polskiej infrastruktury kolejowej (od 2001 roku są to Polskie Linie Kolejowe S.A. będące w 100% spółką państwową). Linia kolejowa 157 ostatni porządny remont kapitalny przeszła w drugiej połowie lat 80. Po 1990 roku panował jeszcze na niej znaczny ruch towarowy (m.in. przewozy do Cementowni „Goleszów”) oraz pasażerski. Reagując na stale pogarszające się parametry techniczne linii obniżano prędkości drogowe.
Kolejne lata po roku 2001 nie przyniosły zmian stanu technicznego omawianej linii kolejowej. Na odcinku Chybie - Skoczów zmniejszyła się za to znacząco liczba pociągów. Było to spowodowane szybkim odpływem potoków pasażerskich - najpierw do komunikacji autobusowej, następnie do własnych samochodów osobowych. Natomiast na północnej części tej trasy (Chybie - Strumień) przy marginalnym ruchu pasażerskim na podobnym poziomie utrzymywał się ruch towarowy (głównie ciężkie pociągi masowe z obciążeniem 3200 ton). Ponadto konkurencja linii kolejowej między Strumieniem a Skoczowem z prędkością maksymalną 30 km/h z dwupasmową drogą (prędkość maksymalna 100 km/h z licznymi zwolnieniami do 70 km/h w rejonie skrzyżowań, wlotów itp.) nie pozostawia złudzeń, jaki środek transportu wybierają ludzie w codziennych oraz weekendowych podróżach w coraz bardziej zabieganych czasach. Paradoksalnie prędkość 30 km/h i tym samym niska przepustowość uratowała przed zamknięciem stację kolejową Pierściec.
Na południowej części trasy nie wykonywano właściwie przez 15 lat żadnych, nawet utrzymaniowych prac z prawdziwego zdarzenia skupiając się na niedopuszczeniu do dalszej degradacji technicznej mogącej skutkować wprowadzeniem prędkości 20 km/h lub całkowitym zamknięciem toru z powodu wyeksploatowania nawierzchni. Prace były wykonywane głównie na łukach w postaci pojedynczych wymian podkładów kolejowych lub rzadziej szyn.
Na północnej stronie linii 157 również prace odtworzeniowe zostały ograniczone do niezbędnego minimum. W maju 2016 roku doprowadziło to do zamknięcia z powodu wyeksploatowania toru nr 1 między Strumieniem a Chybiem, co skutkowało znacznym obniżeniem się przepustowości tego szlaku przy relatywnie wysokim stopniu jego obciążenia przewozami. W związku z tym w lecie 2016 roku wykonano naprawę bieżącą (wymiana m.in. podkładów, śrub stopowych i podsypki wraz z podbiciem toru) i w sierpniu tego roku ponownie otwarto tor do użytku.
Spółka PKP PLK S.A. przy polityce transportowej Polski nie miała, nie ma i nie będzie miała wystarczających pieniędzy na utrzymywanie w przyzwoitym stanie technicznym linii kolejowych po których kursuje znikoma ilość pociągów lub po których jeżdżą wyłącznie pociągi towarowe. Jedynym ratunkiem są tu pieniądze na rewitalizacje tras kolejowych z funduszy Unii Europejskiej. Wtedy po wykonanych pracach licznik braku utrzymania linii kolejowych przez polskiego zarządcę infrastruktury będzie mógł zacząć bić od nowa...
Zdjęcia niepodpisane pochodzą z 1 października 2016 roku
Opublikowano 6 listopada 2016 roku
Copyright © Koleje Śląska Cieszyńskiego 2007-