PUBLICYSTYKA

Ratowanie kolei na Śląsku Cieszyńskim

Tomasz Bujok

Śląski Zakład Przewozów Regionalnych PKP planuje od 10.01.2009 zawieszenie kursowania pary pociągów Katowice - Wisła - Katowice (ostatni kurs z Katowic wyjazd o 18.30 i pierwszy z Wisły 4.41). Krok ten jest zupełnie niezrozumiały, dlatego że zostanie odebrana szansa dojazdu do Ustronia i Wisły osobom z innych części kraju, które dojadą pociągami na 18.30 do Katowic. Odwołanie pierwszego pociągu z Wisły uniemożliwi przede wszystkim mieszkańcom powiatu cieszyńskiego dojazd do pracy w kierunku Górnego Śląska lub dalej w głąb kraju. Dzisiaj pierwszy poranny pociąg z Wisły umożliwia w Katowicach przesiadkę w kierunku Warszawy, Wrocławia, Poznania, czy Szczecina. Nie wiem czym podyktowana jest taka decyzja, bo wydaje się, że pociągi te maja niezłą frekwencję.

Również od 10.01.2009 planowane jest zawieszenie wszystkich połączeń na linii nr 190 Bielsko - Cieszyn. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest niska frekwencja w tych pociągach, co niewątpliwie jest prawdą. Jednakże spowodowane jest to fatalnym stanem infrastruktury kolejowej w naszym powiecie, co powoduje, że oferta kolei przegrywa z transportem drogowym. 39 km odcinek między Bielskiem i Cieszynem pociąg pokonuje w 1,5h z prędkością 30 km/h. Najszybciej porusza się na szlaku Bielsko-Biała Wapienica - Jaworze Jasienica - 70 km/h. Podobnie rzecz się ma z kierunku Katowic. Prędkość na odcinku Chybie - Skoczów wynosi 30 km/h, co niewątpliwie wydłuża przejazd wszystkich pociągów w tym Ex Wisła relacji Warszawa - Wisła - Warszawa. Dlatego poprawę stanu przewozów kolejowych w regionie Śląska Cieszyńskiego należy rozpocząć od naprawy infrastruktury, a co za tym idzie podniesienia prędkości pociągów i skrócenia ich czasu przejazdów. Tym bardziej dziwią decyzję oddziału regionalnego Polskich Linii Kolejowych (PLK) w Katowicach, który w ostatnim czasie zamontował np. w Zaborzu system ostrzegawczy na przejeździe kolejowym za ok. 1 mln zł, a stale odmawia remontu tej linii tłumacząc się brakiem środków. Podobna sytuacja jest na linii Cieszyn - Bielsko gdzie za ok. 5 mln zł zamontowano kilka sygnalizacji przejazdowych i zmodernizowano nastawnie nie robiąc nic w kwestii poprawy stanu torów dającego podniesienie prędkości pociągów. Do tego jeszcze podczas ubiegłorocznego remontu odcinka Bielsko - Czechowice linię do Skoczowa wykorzystano jako objazd dla ciężkich pociągów towarowych kierując je z Bielska przez Skoczów do stacji rozrządowej Czarnolesie, co niekorzystnie wpłynęło na jej już i tak katastrofalny stan. Za 2-3 lata ruszy remont odcinka linii Katowice - Zebrzydowice i pewnie znów trasa przez Bielsko lub Chybie - Pierściec będzie wykorzystywana jako alternatywa. Warto pomyśleć o ich remoncie już dziś. Powiat poprzez Urząd Marszałkowski powinien przy wsparciu funduszy Unii Europejskiej znaleźć środki na remonty tras kolejowych w naszym regionie. Podobne działanie podjęły już województwa wielkopolskie, czy zachodniopomorskie. Ostatni poważny remont linii do Wisły miał miejsce w trakcie jej elektryfikacji w połowie lat 70., a do Cieszyna w połowie 80. także przy okazji elektryfikacji. Należy wyrazić żal, że nikt nie pomyślał o kolei jako alternatywie w tracie remontu drogi ekspresowej z Cieszyna do Bielska, kiedy podróż samochodem, czy autobusem trwała i dwie godziny. Należało najpierw wyremontować linię kolejową a później drogę.

Drugim ważnym elementem poprawy rentowności kolei w naszym regionie jest tabor. Do obsługi połączeń z Bielska (na linii z Katowic do Wisły są większe potoki podróżnych) wystarczą dziś niewielkie elektryczne (ponieważ wszystkie linie są zelektryfikowane), nowoczesne (nie tak bardzo energochłonne jak stare) jednostki np. EN81 produkcji polskiej eksploatowane dziś przez województwa małopolskie i świętokrzyskie (producenci zagraniczni oferują również olbrzymią gamę niewielkich pojazdów elektrycznych). Przewozy Regionalne od 17 grudnia 2008 stały się własnością urzędów marszałkowskich. Podczas tego przejęcia marszałkowie uzyskali w skali kraju do 2020 r. gigantyczną kwotę ponad 7,5 mld zł na wymianę taboru (gwarancje rządowe, fundusze unijne, część wpływów z podatku CIT). W naszym województwie zakupy nowego taboru nie mogą ograniczyć się tylko do potrzeb przewozowych w GOP, ale muszą uwzględniać inne rejony województwa, w tym Śląsk Cieszyński!

Kolejnym elementem jest rozkład jazdy.
Pociągi z Katowic do Wisły muszą być skomunikowane z pociągami przyjeżdżającymi do stolicy województwa z innych rejonów kraju. W relacji przeciwnej muszą umożliwiać dogodne przesiadki do pociągów dalekobieżnych z kierunku Wisły. Linia kolejowa do Wisły powinna być alternatywą dla coraz mocniej zatłoczonej drogi prowadzącej w Beskidy. Pociągi Bielsko - Cieszyn mogłyby być w Goleszowie dzielone na kierunek Wisła/Cieszyn, a w relacji przeciwnej łączone. W ten sposób odcinek Bielsko - Goleszów będzie traktowany jako jeden pociąg i będzie tylko jedna opłata za korzystanie z infrastruktury dla PLK. Pociągi z Bielska powinny dojeżdżać do dworca w Czeskim Cieszynie (historycznie dworzec główny Cieszyna) i być skomunikowane z pociągami dalekobieżnymi w kierunku Pragi, czy Brna. Pociągi Cieszyn - Zebrzydowice powinny dawać dogodne przesiadki w kierunku Wiednia, czy Warszawy w Zebrzydowicach i powinny po zmianie kierunku jechać dalej do Czechowic.

Kolejna sprawa to promocja, która powinna pojawić się w regionalnych mediach. Jeśli zostanie stworzony dobry produkt, to zawsze trzeba go rozreklamować. Można także rozdawać ulotki kierowcom stojącym w korkach.

Kolej to przyjazny dla środowiska, komfortowy środek transportu promowany przez Unię Europejską. Może być także sprawny i szybki, co udowodnili już Czesi. Niedoinwestowanie minionych lat powoduje, że teraz wymaga wielkich nakładów, ale przy nieograniczonym rozwoju motoryzacji, która powoduje coraz większe zatłoczenie naszych dróg i szkody ekologiczne, kolej jest na Śląsku Cieszyńskim niezastąpioną alternatywą. Dlatego trzeba niezwłocznie opracować plan rozwoju a nie likwidacji kolei w naszym regionie!
Copyright © Koleje Śląska Cieszyńskiego 2007-
W górę strony