Wypad na bocznicę KWK „Morcinek” w Kaczycach 17 lipca 2010

Przekładana wycieczka na tereny bocznicy byłej kopalni węgla kamiennego „Morcinek” w Kaczycach odbyła się w końcu 17 lipca 2010 roku. Szkoda, że brały w niej udział tylko dwie osoby, a lejący się z nieba żar nie sprzyjał zwiedzaniu. Dokonano jednak pełnej eksploracji pozostałości bocznicy co pozwoliło m.in. stwierdzić, że tor na całej jej długości jest (o dziwo) kompletny!

Starujemy z Pogwizdowa spod osiedla. Pierwszy ważny element to widoczny zsyp, do którego trafiał materiał z wagonów do budowy kopalni oraz bocznicy. Co ciekawe jej pierwszy przebieg był inny - wychodziła ona z ówczesnej stacji w Pogwizdowie.

My tymczasem rozpoczynamy wędrówkę od przejazdu na drodze łączącej Pogwizdów i Kaczyce. Linia jest zarośnięta (tak będzie przez większość jej długości), ale praktycznie nie rozkradziona. Dalej zaczyna się ścieżka piesza na torowisku. Bocznica tymczasem biegnie po kilkunastometrowym nasypie, a wcześniej przecina przepustem dawną rurę ciepłowniczą.

Dalej bocznica sporym łukiem obiera kierunek północny. Biegnie ona przez tereny całkowicie wyludnione. Widać także ślady po hałdzie. Po kilkuset metrach po prawej stronie bocznicy widać lokomotywownię.


Dalej już wchodzimy na teren dawnej KWK Kaczyce. Aktualnie ten teren należy do czeskiej spółki „Karbonia”. Obraz jest zdecydowanie przygnębiający - większość budynków (łącznie z wieżami szybów) została wyburzona, szyby zasypane... Ale z drugiej strony jest jakieś „życie po życiu” na terenie kopalni. Działa dalej przepompownia ścieków oraz nowe przedsiębiorstwa takie, jak np. sortownia śmieci.

Tymczasem dotarliśmy do stacji towarowej (do jej końca) położonej na nasypie (patrząc od strony kopalni). Znajduje się tam znany z Pogwizdowa zsyp. Ostał się 1 tor w tym miejscu (jest miejsce po co najmniej 5-6 kolejnych) rozgałęziający się dalej w stronę lokomotywowni, ale z większymi ubytkami. Podczas eksploracji tego miejsca natknęliśmy się na barierki (znikające w oczach) oraz hit tej stacji, czyli przejście podziemne. Miało ono 5, bądź 6 wejść/wyjść (część z nich jest zasypana, bądź zamknięta płytami betonowymi), w których mógł się zmieścić jeden człowiek. W kierunku Kaczyc jeszcze (przy tych dwóch torach) widać zdekompletowane zwrotnice. Następnie wróciliśmy do Pogwizdowa i zakończyliśmy eksplorację.



Pełny opis bocznicy i innych obiektów transportu kolejowego na kwkmorcinek.pl
Copyright © Koleje Śląska Cieszyńskiego 2007-
W górę strony