PUBLICYSTYKA RELACJE, POŁĄCZENIA
Koniec | Błażej Forjasz |
Pojawiły się kolejne niepokojące informacje odnośnie najbliższej przyszłości kolei pasażerskiej w Cieszynie. Wygląda na to, że 1 czerwca 2009 roku będzie końcem pociągów osobowych przewoźnika PKP PR w prawie 40 tys. mieście powiatowym.
Po cięciach 10 stycznia 2009 r. wszystko wskazywało na to, że obecny stan dotrwa do końca obowiązywania tego rozkładu jazdy (14 grudnia 2009 r.). Jednakże ostatnio dotarły do nas nieoficjalne (ale potwierdzone przez kilka źródeł) hiobowe wieści odnośnie zawieszenia z dniem 1 czerwca 2009 wszystkich pociągów, które jeszcze ocalały z rzezi z początku stycznia (czyli trzech par). No i znowu Śląsk Cieszyński będzie poszkodowany! Urząd Marszałkowski (organizator przewozów kolejowych) nie panuje już całkowicie nad sytuacją i bierze w „ciemno” wszelkie pomysły PKP (było to widać właśnie 10 stycznia, gdzie zostały zlikwidowane pociągi w szczycie przewozowym na głównej trasie w naszym województwie - Gliwice - Częstochowa (sic!) - pomysł PKP PR).
W sumie szkoda, bo mimo takiej żenującej oferty kolejowego przewoźnika jeszcze trochę osób korzystało (z rożnych względów) z pociągów. Dla mieszkańców Bładnic „Cieszynka” była jedynym i ostatecznym łącznikiem z Cieszynem. Teraz mają do wyboru przejście piesze do Skoczowa (3 km), aby dostać się do autobusu... Podobnie z innymi miejscowościami.
Warto podać przykład pociągu wyruszającego z Zebrzydowic do Cieszyna ok. 7 rano. Jeszcze kilka lat temu (do 2004/5 roku) charakteryzował się on frekwencją rzędu 250 (słownie: DWUSTU PIĘĆDZIESIĘCIU) osób. Jakby mi ktoś wtedy powiedział, że za kilka lat zostanie on zlikwidowany pomyślałbym, że ta osoba jest niespełna rozumu. Sytuacja się jednak zmieniała (pogarszanie prędkości, oferty rozkładowej, wpuszczenie przez samorząd wyniszczającej konkurencji „busowej”), co spowodowało, że korzysta obecnie z niego 70-90 osób, co jest wynikiem w dalszym ciągu nie najgorszym, jednak wskazuje na upadek transportu kolejowego. Spółka PKP PR generalnie nie potrafi nawet utrzymać takich ogromnych potoków pasażerskich (i to nie tylko tu)! Oferta „połączenia w dobrej cenie” pojawiła się stanowczo za późno i była zbyt kiepsko rozreklamowana (a trzeba była z nią trafić „pod strzechy” czyli do domów mieszkańców - ogromnej rzeszy potencjalnych pasażerów). „Dziękujemy” wszystkim, którzy się przyczynili do tego, że te 250 osób nie pojedzie ekologicznym środkiem transportu!
Przykład „Cieszynki” z kolei wskazuje na to jak prestiżowy pociąg międzynarodowy może stać się zwykłą osobówką. Mimo tego codziennie kilkudziesięciu (ok. 60-70) pasażerów (również sporo z miejscowości położonych między Chybiem a Cieszynem) wysiadało rano z niej w nadolziańskim grodzie. Aż się nie chce wierzyć, że ten pociąg „nie dociągnie” do końca obowiązywania aktualnego rozkładu jazdy, tym bardziej, że jest on międzynarodowy, a mam poważne wątpliwości czy można „majstrować” przy nich w czasie obowiązującego rozkładu (regulują to osobne umowy międzynarodowe). Ale jak widać, jak się chce, to się da! Szkoda, że jak zwykle nie dało się zrobić czegoś dobrego dla tych połączeń wcześniej...
Szanowni Czytelnicy - dokumentujcie wszelkimi sposobami ostatnie pociągi pasażerskie w Cieszynie!
Mimo tego już bliskiego dna (chociaż jeszcze do wycięcia są pociągi np. do Wisły) My (osoby zrzeszone pod skrzydłami tej strony) w dalszym ciągu będziemy działać na rzecz kolei w naszym regionie jako najbardziej ekologicznego, taniego, przyjaznego środka transportu niezależnie od czasów, mody, czy koniunktury politycznej! Jeszcze będzie dobrze (tak, jak po drugiej stronie Olzy), jeszcze będziemy się cieszyć (może pod skrzydłami innego przewoźnika, kto wie?).
Z ostatniej chwili (29 maja 2009)
Z informacji, które uzyskałem wynika, że 1.VI jednak nie dojdzie do zagłady pociągów pasażerskich w Cieszynie. Zostaną utrzymane wszystkie pociągi, które ocalały po styczniowych cięciach tj. 2 pary rel. Cieszyn - Czechowice-Dz. (z czego jeden pociąg kursujący tylko do Zebrzydowic, ze skomunikowaniem tamże na skład do Czechowic) oraz „Cieszynki” rel. Katowice - Czeski Cieszyn.
Ponadto nie przewiduje się zmian w rozkładzie jazdy pociągów w naszym regionie.
Kolejną dobra informacją jest przedłużenie przez okres wakacji letnich przez spółkę PKP Intercity pociągu pospiesznego „Zamenhof”, kursującego aktualnie w rel. Białystok - Bielsko-Biała Gł. do Wisły Uzdrowiska. Pociąg ten będzie kursował codziennie w tym okresie (poczynając od 19 czerwca do 30 sierpnia do Wisły, natomiast stamtąd dzień później) i ma mniej, więcej jeździć o porach jak w poprzednim rozkładzie jazdy. Wyruszy on ze stacji Wisła Uzdrowisko o 11:58, a dotrze do stacji docelowej o 21:55. Na stołecznym dworcu centralnym zamelduje się punktualnie o 19. Z powrotem ten pociąg wyjedzie z Białegostoku o 6 rano, z Warszawy Centralnej o 8:55, aby dotrzeć do Wisły o 15:45. Jest to niejako rekompensata za likwidację poc. ekspr. „Wisła”, oraz dzienna alternatywa dla mieszkańców Warszawy w stosunku do pociągu „Tanich Linii Kolejowych”. Jako ciekawostkę można podać, że „Zamenhof” do Wisły będzie miał pięciominutowy postój połączony z „wirtualną” mijanką na stacji Goleszów z tym ekspresem.
Copyright © Koleje Śląska Cieszyńskiego 2007-