Bocznica składu paliw w Wapienicy |
|
Bocznica składu paliw Centrali Produktów Naftowych w Wapienicy była do roku 2019 najdłuższą bocznicą szlakową na linii 190 (około 1200 metrów). Powstała w latach 50. XX wieku, a budowana była m.in. przez żołnierzy (co ciekawe grunty należące do osób prywatnych, na których powstała nigdy nie zostały wywłaszczone i przez wiele lat płaciły one wyższy podatek za „drogę”, która faktycznie była torowiskiem kolejowym). Odgałęziała się w prawo, kilkaset metrów za stacją Bielsko-Biała Wapienica na szlaku Wapienica - Jaworze.
Bocznica ta ze względu na swoje przeznaczenie miała status obiektu o tzw. szczególnym znaczeniu dla obronności. W czasach świetności kursowały tam codziennie pociągi z cysternami, najczęściej po 11-12 cystern w składzie. Pociągi prowadziły najcześciej spalinowozy SM42 z dodatkową lokomotywą z tyłu „na popych”. Sam przejazd ze stacji w Wapienicy na teren bazy paliwowej również odbywał się „na popych” ze względu na brak możliwości oblotu na terenie bazy. Na terenie składu paliw znajdowała się lokomotywownia będąca miejscem pobytu dwóch lokomotyw spalinowych, tzw. „kaczek” (typ 409Da).
Ciekawostką jest fakt, że w roku 2004 przeprowadzono gruntowny remont toru bocznicowego montując w większości podkłady betonowe i niespotykane nigdzie w okolicy podkłady stalowo-betonowe. Paradoksalnie właśnie w roku 2004 obsługę bocznicy zawieszono i właściciel obiektu PKN Orlen (powstały w roku 1999 z przekształcenia Centrali Produktów Naftowych) zrezygnował z kolei na rzecz transportu paliw samochodami - cysternami.
W kolejnych latach wyremontowana, ale nie eksploatowana bocznica zaczęła zarastać roślinnością. Pojawiły się również mgliste plany wykorzystania jej na potrzeby szybkiej kolei miejskiej, która miałaby usprawnić transport zbiorowy na terenie Bielska-Białej i okolic. Teren dawnej bazy paliw został następnie sprzedany, a istniejące zabudowania w większości rozebrane (w tym torowisko za bramą kolejową i lokomotywownia). Interesujący jest również fakt, że po latach ustalono, iż właścicielem bocznicy nie jest ani PKN Orlen ani PKP Polskie Linie Kolejowe.
Przez wiele lat bocznica, mimo braku eksploatacji, była przejezdna, jednakże w lipcu 2018 roku zaasfaltowano tory na przejeździe kolejowym z ulicą Harnasiów.
W pierwszej połowie sierpnia 2019 roku rozpoczął się demontaż toru bocznicowego przy ulicy Lajkonika. Początkowo podejrzewano, że związane jest to z całkowitą jego likwidacją, jednakże po czasie okazało się, że prace były prowadzone tylko na około 120 metrowym odcinku i związane były z doprowadzeniem instalacji wodnej dla budowanych bloków przy ulicy Zwierzynieckiej. Prace te zostały zakończone we wrześniu tego samego roku.
W kolejnych latach następne fragmenty bocznicy były rozbierane przez właścicieli gruntów, na których się znajdowały, gdyż wróciły w ich władanie (nigdy nie zostały wywłaszczone).
Bocznica ta ze względu na swoje przeznaczenie miała status obiektu o tzw. szczególnym znaczeniu dla obronności. W czasach świetności kursowały tam codziennie pociągi z cysternami, najczęściej po 11-12 cystern w składzie. Pociągi prowadziły najcześciej spalinowozy SM42 z dodatkową lokomotywą z tyłu „na popych”. Sam przejazd ze stacji w Wapienicy na teren bazy paliwowej również odbywał się „na popych” ze względu na brak możliwości oblotu na terenie bazy. Na terenie składu paliw znajdowała się lokomotywownia będąca miejscem pobytu dwóch lokomotyw spalinowych, tzw. „kaczek” (typ 409Da).
Ciekawostką jest fakt, że w roku 2004 przeprowadzono gruntowny remont toru bocznicowego montując w większości podkłady betonowe i niespotykane nigdzie w okolicy podkłady stalowo-betonowe. Paradoksalnie właśnie w roku 2004 obsługę bocznicy zawieszono i właściciel obiektu PKN Orlen (powstały w roku 1999 z przekształcenia Centrali Produktów Naftowych) zrezygnował z kolei na rzecz transportu paliw samochodami - cysternami.
W kolejnych latach wyremontowana, ale nie eksploatowana bocznica zaczęła zarastać roślinnością. Pojawiły się również mgliste plany wykorzystania jej na potrzeby szybkiej kolei miejskiej, która miałaby usprawnić transport zbiorowy na terenie Bielska-Białej i okolic. Teren dawnej bazy paliw został następnie sprzedany, a istniejące zabudowania w większości rozebrane (w tym torowisko za bramą kolejową i lokomotywownia). Interesujący jest również fakt, że po latach ustalono, iż właścicielem bocznicy nie jest ani PKN Orlen ani PKP Polskie Linie Kolejowe.
Przez wiele lat bocznica, mimo braku eksploatacji, była przejezdna, jednakże w lipcu 2018 roku zaasfaltowano tory na przejeździe kolejowym z ulicą Harnasiów.
W pierwszej połowie sierpnia 2019 roku rozpoczął się demontaż toru bocznicowego przy ulicy Lajkonika. Początkowo podejrzewano, że związane jest to z całkowitą jego likwidacją, jednakże po czasie okazało się, że prace były prowadzone tylko na około 120 metrowym odcinku i związane były z doprowadzeniem instalacji wodnej dla budowanych bloków przy ulicy Zwierzynieckiej. Prace te zostały zakończone we wrześniu tego samego roku.
W kolejnych latach następne fragmenty bocznicy były rozbierane przez właścicieli gruntów, na których się znajdowały, gdyż wróciły w ich władanie (nigdy nie zostały wywłaszczone).
Na mapie ↴
Galeria (kliknij aby powiększyć zdjęcie)
Zaktualizowano 9 marca 2023 roku
Copyright © Koleje Śląska Cieszyńskiego 2007-