RELACJE, POŁĄCZENIA WSPOMNIENIA

Pociągiem po 22 do Cieszyna Błażej Forjasz

Korzystanie z pociągów kursujących w porze wieczornej i późno wieczornej kojarzyło mi się zwykle z podróżą „z dreszczykiem emocji”, bynajmniej nie pozytywnych. To samo tyczyło się składu wyjeżdżającego "od zawsze" po 22 z głównego dworca jeszcze do niedawna miasta wojewódzkiego i jadącego dalej do Cieszyna.

Pamiętam, że pierwszy raz skorzystałem z niego 7 września 2001 roku (wraz z kolegą) wracając po koncercie zespołu „Kazik Na Żywo” w bielskim klubie „Fabryka Rozrywki”. Jakież było moje zdziwienie, gdy zamiast mało ciekawego towarzystwa większość z ok. 20 pasażerów stanowili pracownicy tutejszych zakładów pracy, którzy zakończyli drugą zmianę. Był on jednym z szybszych pociągów na tej linii z powodu małej liczby mijanek. Właśnie ten pociąg - żywa skamielina z czasów innego systemu gospodarczo-politycznego, największego rozkwitu bielskiego przemysłu włókienniczego (i nie tylko) był bliski sercom wielu osób, które codziennie dojeżdżały koleją do Bielska-Białej z okolic Cieszyna czy Skoczowa. Wracając do pierwszej podróży napiszę, że skład tego pociągu nr 6639 stanowił dwuwagonowy „piętrus” produkcji enerdowskiej wraz z lokomotywą EU07. Zajęliśmy miejsca na dolnym poziomie. Pociąg ten w Bielsku-Białej był skomunikowany z osobówką z Katowic, w której to „żelazny skład” stanowiła już pełna wersja „piętrusa”, czyli cztery wagony. Pamiętam jeszcze, że oprócz Cieszyna po 22 startowały pociągi w innych kierunkach, gdzie największą frekwencją charakteryzował się skład w kierunku Żywca. Tymczasem w naszym pociągu pamiętam, że po drodze dosiadło się kilka osób (głównie pracowników) na przystanku w Zachodzie (Fiat) i stacji w Wapienicy (m.in. Bielska Fabryka Pił i Narzędzi).

Trasy zbytnio nie pamiętam, z powodu nocy i zmęczenia trudami koncertu. Aczkolwiek wiedziałem, gdzie jesteśmy po charakterystycznym stukaniu środkowego wózka popularnej onegdaj „bipy”. Bardzo denerwujące w tym stanie były brzęczące jarzeniówki. Kolega wysiadł na stacji Goleszów, natomiast ja 2 kilometry dalej na robiącym o tej porze upiorne wrażenie przystanku w centrum wsi. Prawie pusty skład potoczył się dalej w kompletnej ciszy, przerywanej od czasu, do czasu pomrukami trzynieckiej huty...

Przypominam sobie, że jeszcze kilka razy podróżowałem takim składem w tym pociągu. Później były niezbyt przyjemne wydarzenia w postaci obniżeń prędkości, pogarszania się oferty rozkładowej oraz zmiany zestawienia składu (na 1xEN57). W długi czerwcowy weekend wracałem nim po całodziennej wycieczce kolejowej i PKP zrobiły mi „niespodziankę” w postaci jednostki elektrycznej z plastikowymi siedzeniami (zwanej również jako „full plastic”). Dla mnie jako osoby bardzo zmęczonej jazda takim pojazdem była mordęgą.

Jeszcze przez kilka rozkładów jazdy pociąg ten toczył się siłą rozpędu unikając zagłady przy kolejnych cięciach. Było to w sumie ciekawe rozwiązanie dla wielu niezmotoryzowanych osób, gdyż ostatni autobus PKS z Bielska-Białej (również po 22) kończył swą jazdę w Skoczowie. Pociąg ten miał wiernych fanów wśród m.in. osób wracających z randek, jadących na różnego rodzaju imprezy itp... Były też dla niego dobre chwile. Po zakończonych cyklicznych imprezach typu „Przystanek Woodstock” w Cieszynie wysiadał zwykle spory tłum uczestników takiej imprezy.

Niestety nawet takie przebłyski nie uchroniły go przed upadkiem. W 2004 roku dowiedziałem się, że jego średnia frekwencja wynosiła cztery osoby... W tej sytuacji działaniem pożądanym było zastąpienie go np. taksówką. Dodatkowo sytuację pogarszała prawie roczna autobusowa komunikacja zastępcza między Bielskiem-Białą a Jaworzem Jasienicą.

Mimo to jednak ktoś jeździł tym pociągiem. Dla mnie z kolei w tym czasie podczas zimy AD'2005 wydarzyła się ciekawa sytuacja, kiedy to wracając z miasta, gdzie studiowałem, w nocy na stacji w Pogórzu mijaliśmy się z pługiem odśnieżnym. Przeżycia niemal mistyczne...

Ostatecznie pociąg ten poległ 30 czerwca 2006 roku. Jak na złość wszystkim, którzy go skreślili, kilka dni przed likwidacją frekwencja w nim wyniosła około 20 - 25 osób.

Niestety nie posiadam żadnej jego dokumentacji fotograficznej (w naszej galerii jest zdjęcie Damiana Kazimierczaka), dlatego sporządziłem tabelkę przedstawiającą okres kursowania pociągu z czasów, które pamiętam (czyli od początku lat 90.), tworząc niejako epitafium dla niego.

Rozkład jazdy (edycja)Nr pociąguBielsko Biała Główna - odjazd (godzina) Cieszyn - przyjazd (godzina)Czas przejazdu całej trasy (min.)ZestawienieUwagi
1992/93223922:3023:3868Skład wagonowy
Lato 1994223922:3223:3260Skład wagonowy
1996/7223922:2123:2665Elektryczny zespół trakcyjny (2 jednostki)Kursuje codziennie oprócz sobót (B)
1998/9223922:2523:3873Elektryczny zespół trakcyjny (2 jednostki)Kursuje codziennie oprócz sobót (B). Nie kursuje również 24,25,31.XII.1998 r., 1.I, 3,4.IV.1999 r.
2001/2663922:2023:3979Skład wagonowy (EU07+2xBhp)Kursuje codziennie oprócz sobót (B). Nie kursuje również 24,31.XII.2001 r.
2003/4662922:2223:5088Elektryczny zespół trakcyjny (1 jednostka)Kursuje w od poniedziałku do piątku oprócz świąt (D), kursuje do odwołania (G)
2005/6662922:400:12 (0:07)92 (87)Elektryczny zespół trakcyjny (1 jednostka)Kursuje codziennie do 30 czerwca 2006 roku

Źródło: Sieciowe rozkłady jazdy PKP, obserwacje i notatki własne

Copyright © Koleje Śląska Cieszyńskiego 2007-
W górę strony